Opis projektu

„Polskość Pomorza” to projekt, w którym staramy się pokazać wydarzenia kształtujące współczesne Pomorze, a które stanowią o wyjątkowości tego regionu Polski. Podkreślając zasługi licznych Kaszubów, Kociewiaków, mieszkańców Borów Tucholskich i powiśla, przez wieki zaangażowanych w dbanie o polskość tych ziem pokazujemy ich walkę o polskość Pomorza. Mieszkańcy wymienionych ziem walczyli o nią nie tylko bronią, ale przede wszystkim pomysłem i rozwagą, angażując się w liczne działania prospołeczne.
Mamy nadzieję, że materiały przygotowane w projekcie zainspirują Państwa do szerszego zainteresowania historią polskiego Pomorza.

Zapraszamy do czytania, oglądania i słuchania wspaniałego,

Zespół Fundacji Towarzystwo Projektów Edukacyjnych

Artykuły

< Wróć do listy artykułów
Filomaci pomorscy

Filomaci pomorscy

Zakaz nauki języka polskiego i historii Rzeczpospolitej wymazanej z mapy Europy zrodził naturalną potrzebę pogłębiania wiedzy o dziejach swojego narodu przez pomorską młodzież szkolną. Oczywiście w warunkach postępującej germanizacji nie było to możliwe w sposób legalny, tym bardziej, że uczniowie mieli zakaz należenia do organizacji politycznych, nie mogli też być prenumeratorami gazet i czasopism. Odpowiedzią na te ograniczenia były tajne organizacje filomackie, funkcjonujące w XIX wieku oraz na początku kolejnego stulecia w zaborze pruskim. W swojej nazwie odwoływano się oczywiście do tradycji filomatów wileńskich z Adamem Mickiewiczem na czele.

„Miłośnicy nauki” zrzeszali się w pomorskich gimnazjach (w Chojnicach jako pierwsi, bo już od 1831 roku), ale też w Collegium Marianum i Seminarium Duchownym w Pelplinie. Jak pisał przed laty prof. Jerzy Szews, filomaci stawiali sobie za cel „nie tylko wyzwolenie ludu z półfeudalnej zależności od klas posiadających, tak niemieckich, jak i polskich, lecz także zrzucenie niewoli politycznej przez wywalczenie niepodległego państwa polskiego”. Organizacja miała jednak przede wszystkim charakter samokształceniowy. Głównym jej elementem były kilkuosobowe kółka, na czele z tzw. kółkowym, który przed objęciem funkcji musiał zdać egzamin pisemny i ustny z pisowni, historii i literatury polskiej. Utrzymywano się ze składek członkowskich. Jak odnotował w swoich wspomnieniach filomata ks. Józef Dembieński (1879–1962), członkowie byli zobowiązani płacić po 10 fenigów jako karę za używanie w mowie niemieckich wyrazów lub germanizmów. Filomaci dużą wagę przywiązywali do kultywowania tradycji patriotycznych na przykład świętując uchwalenie Konstytucji 3 Maja, powstania listopadowe i styczniowe, czy rocznicę śmierci Adama Mickiewicza. „Wszystkie te obchody, owiane wielkim romantyzmem, miały dla nas niesamowity urok. Wobec tego wszystkiego, co się odsłoniło przed oczyma mej duszy, wszystkie inne przedmioty nauki szkolnej zeszły na drugi plan, na pierwszy wysunęło się natychmiast studium języka polskiego, historii i literatury polskiej. Na nie rzuciłem się z całym zapałem. Jak dawniej zapalałem się do języka niemieckiego, tak teraz tym więcej poświęcałem się nauce języka polskiego. Czyniłem wypisy, uczyłem się całych zwrotów i ustępów na pamięć, gorliwie czytałem książki z biblioteki, przestudiowałem całą gramatykę Kryńskiego, a  rezultat mego zapału był naprawdę niezwykły” – wspominał ks. Dembieński.

Wśród filomatów pomorskich byli między innymi Jan Brejski (1863–1934), późniejszy wojewoda pomorski, Konstantyn Dominik (1870–1942), od 1928 roku biskup pomocniczy diecezji chełmińskiej, ks. Feliks Bolt (1864–1940), senator II RP, ks. Józef Wrycza (1884–1961), działacz niepodległościowy i w okresie II wojny światowej dowódca „Gryfa Pomorskiego”, czy też ks. Paweł Czaplewski (1877–1963), wybitny historyk Pomorza. Filomaci działali między innymi w Chełmnie, Brodnicy, Chojnicach, Wejherowie, Starogardzie Gdańskim i Gdańsku.

Aspirujących do ruchu filomackiego nie odstraszały surowe kary. W pruskim systemie edukacji nie było miejsca na oddolne inicjatywy niezgodne z państwowym systemem nauczania. Za przynależność do tajnych związków groziło nie tylko usunięcie ze szkoły, lecz także „wilczy bilet”, uniemożliwiający kontynuowanie nauki na wszystkich uczelniach krajowych. W przypadku rozpraw sądowych skazanych filomatów pozbawiano prawa do krótszej, tj. jednorocznej, służby wojskowej, a przywódców skazywano na kary więzienia. Skazani filomaci nie mieli szans na pracę w administracji państwowej, w sądownictwie czy na stanowisku nauczyciela. Ci członkowie ruchu, którzy naukę kontynuowali w seminariach, nie mogli liczyć na karierę proboszcza. Głośnym echem odbił się proces filomatów toruńskich we wrześniu 1901 roku. Śledztwem objęto ponad 140 osób, a zarzuty postawiono 60. Ponad połowa z nich została skazana na kary więzienia.

Filomaci, już zupełnie legalnie, kontynuowali swoją działalność także w II Rzeczpospolitej. Co ciekawe, ostatni zjazd filomatów pomorskich odbył się w 1972 roku w Wejherowie. Przez organizację przewinęło się na Pomorzu ponad 1300 osób znanych z nazwiska.

×

Opis projektu

„Polskość Pomorza” to projekt, w którym staramy się pokazać wydarzenia kształtujące współczesne Pomorze, a które stanowią o wyjątkowości tego regionu Polski. Podkreślając zasługi licznych Kaszubów, Kociewiaków, mieszkańców Borów Tucholskich i powiśla, przez wieki zaangażowanych w dbanie o polskość tych ziem pokazujemy ich walkę o polskość Pomorza. Mieszkańcy wymienionych ziem walczyli o nią nie tylko bronią, ale przede wszystkim pomysłem i rozwagą, angażując się w liczne działania prospołeczne.
Mamy nadzieję, że materiały przygotowane w projekcie zainspirują Państwa do szerszego zainteresowania historią polskiego Pomorza.

Zapraszamy do czytania, oglądania i słuchania wspaniałego,

Zespół Fundacji Towarzystwo Projektów Edukacyjnych